CO JEST NIE TAK W EKRANIZACJI KSIĄŻKI "PERCY JACKSON"?

Cześć!
Dzisiaj zamierzam przelać swój żal na temat filmu na podstawie serii książek Ricka Riordana. Mam na ten temat bardzo dużo do napisania. 

UWAGA! Post zawiera spoilery dotyczące zarówno książek jak i filmów!
Czytasz na własną odpowiedzialność!


Kiedy przeczytałam serię "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy" byłam zachwycona historią wymyśloną przez autora oraz wykreowanymi przez niego postaciami. Stwierdziłam, że zaryzykuję i obejrzę również filmy. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, jak bardzo będę tego później żałować...

W "Złodzieju Pioruna" zachowano większą część właściwej fabuły. Nie było jeszcze aż tak źle. Do minusów mogłabym zaliczyć fakt, że w książce Percy miał 12 lat a do filmu wybrano aktora który wygląda na przynajmniej 16. Nie pasuje to tutaj. Pominięcie kilku wątków jak i postaci bardzo mnie zasmuciło. Mam tutaj na myśli Aresa i Clarisse la Rue oraz Pana D. Zabrakło scen, które w powieści poruszyły mnie najbardziej. 

O ile Chris Columbus wykonał swoje zadanie w miarę dobrze, o tyle Thor Freudenthal zawalił na całej linii.

"Morze Potworów" była dla mnie tak ogromną porażką, że aż trudno mi to ubrać w słowa. Źle zinterpretowana przepowiednia na początku filmu już budziła moje obawy. Przecież zupełnie nie o to chodziło z "przeklętym ostrzem". Scena na początku, w której mieszkańcy obozu wspinają się dla rywalizacji, jest wzięta nie wiem skąd. Zupełnie nie przypominam sobie tego w książce. Sposób w jaki Percy poznał Tysona. Przecież nie w obozie! Najgorsze było jednak zakończenie. No pewnie. Co tam. Ożywmy Kronosa trzy książki wcześniej. Brawo reżyserze! Nie dość, że tytan był z jakiegoś powodu ogromny i świecący to jeszcze pożarł Luke'a. No i znowu te ostrze! Percy przebijający Kronosa i zabijający go.

Nie mam pojęcia w jaki sposób kontynuować te ekranizacje. Reżyser musiałby wiele zmienić w fabule. Uważam jednak, że dalsze kontynuowanie filmów na podstawie serii Riordana jest już teraz bez sensu.

Poniższy obrazek perfekcyjnie obrazuje to, co napisałam powyżej:
 

To już na tyle z mojego żalenia się wam. 
Mam nadzieję, że nie wypadam tutaj najgorzej. :p 
Trzymajcie się!
Wiktoria